O miłości robota i człowieka, czyli ,,Robot w ogrodzie"


Wydawnictwo: WAM
Autor: Deborah Install


,,Robot w ogrodzie" jest to lekka, a także bardzo przyjemna książka. Nie należy ona być może do najpopularniejszych i najlepszych, (ba, gdyby nie została mi polecona przez kolegę z klasy, zapewne nigdy bym po nią nie sięgnęła) jednak mogę oznajmić, że jak na debiut autorki, jest bardzo dobra.
Fabuła jest prosta i niezbyt skomplikowana - akcja zaczyna się, gdy ogródka Bena i Amy, małżeństwa, któremu od jakiegoś czasu niespecjalnie się powodzi, trafia zepsuty i zaniedbany robot o imieniu Tang. Gość od razu zostaje zauważony, lecz niestety para ma zupełnie różne poglądy na jego temat. Amy wysyła swojego męża, by ten pozbył się Tanga z ogrodu, jednak Ben, wbrew jej prośbom, zaczyna coraz bardziej interesować się tym, dlaczego i skąd przybył robot. Gdy tylko mężczyzna informuje swoją żonę o tym, iż, zaintrygowany jego tajemniczą przeszłością, postanawia wyruszyć w świat, by go naprawić. Amy, zirytowana decyzją męża, postanawia od niego odejść. Ben, starając się zapomnieć o wszystkich problemach, wyrusza na poszukiwania osoby, która będzie potrafiła naprawić jego nowego towarzysza. Mężczyzna jeszcze nie wiedział, że przygoda ta będzie wymagała od niego zwiedzenia wielu miejsc.
 Wspólna podróży zbliża do siebie dwójkę bohaterów, tworząc między nimi relację podobną do relacji ojca z synem. Ben, który od początku historii był przeciwnikiem posiadania dzieci, zaczyna powoli zmieniać zdanie i dostrzegać pozytywne tego aspekty. Uczy się odpowiedzialności, której tak bardzo mu brakowało. Robot również nabywa nowe umiejętności, które powodują, że staje się jeszcze bardziej ludzki. Tang nie jest zwyczajnym robotem - zachowuje się on niejednokrotnie jak dziecko. Powoduje to, że w erze androidów, które wyręczają człowieka w codziennych obowiązkach, jest uważany za bezużyteczny ,,rupieć", który prędzej czy później zostanie wyrzucony na złomowisko.
Postać Bena należy do bardzo sympatycznych, a pomimo wielu wad, które posiada, (między innymi nieodpowiedzialności i lenistwa) można bardzo go szybko polubić. Ma poczucie humoru oraz, co najważniejsze, jest bardzo wrażliwy i nie pozwala, by jego bliskim stała się krzywda. Towarzystwo robota powoduje u niego zmianę, a także zrozumienie, że bardzo ważne są zupełnie inne wartości - rodzina i miłość. Tang pokazał mu zupełnie nowe, lepsze spojrzenie na świat.
Zdecydowana większość historii dzieje się w podróży. Dodaje to dynamizmu, szybko, a także różnorodności, co nie pozwala czytelnikowi się zbyt długo nudzić. Jest to przygoda, podczas której można zwiedzić futurystyczne ulice Tokyo, albo poznać opuszczone miasteczka w Ameryce. Każda z lokacji jest inna i na swój sposób intrygująca.
W książce jest również bardzo dużo humorystycznych momentów i akcentów, niestety nie wszystkie należą do humoru wysokich lotów. Nie zmienia to faktu, że łatwo do się do tego przyzwyczaić, a książka i tak posiada kilka momentów, na których człowiek się uśmiechnie.
,,Robot w ogrodzie" jest to ciepła historia o dojrzewaniu i nabieraniu odpowiedzialności. Deborah Install stworzyła coś w stylu "bajki dla starszych i dorosłych", która potrafi swoją prostotą i ciepłem wzruszyć niejedną osobę. Nie ma co się o niej zbytnio rozpisywać, gdyż książka sama w sobie nie jest zbyt długa. Sądzę jednak, że naprawdę warto jest sięgnąć po Robota w ogrodzie i samemu poznać historię przyjaźni między Tangiem i Benem, która tak bardzo zmieniła na lepsze ich obu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Popkulturka Osobista , Blogger