Zabójczy escape room, czyli ,,Zgadnij Kto"



Escape room to dość nowa forma rozrywki, przy której można w ciekawy sposób spędzić swój wolny czas. Sama kiedyś miałam możliwość sprawdzić jak to naprawdę wygląda. Być może nie udało nam się z niego wydostać (to był najłatwiejszy pokój, o rany!), ale i tak świetnie się bawiliśmy... W przeciwieństwie do bohaterów książki Zgadnij Kto. Czegoś takiego nie chciałby przeżyć nikt, nawet największy fan mrocznych i kryminalnych historii.

   Morgan Sheppard to słynny ,,małoletni detektyw", który w wieku jedenastu lat rozwiązał zagadkę tajemniczej śmierci nauczyciela matematyki. Prowadzi program telewizyjny, a także coraz bardziej zatraca się w alkoholu i tabletkach. Pewnego dnia budzi się skuty kajdankami do hotelowego łóżka, niczego nie pamiętając. Przesadził z alkoholem? Upojna noc? Można by było tak pomyśleć, gdyby nie znajdujące się w łazience zwłoki i pięć innych, również zdezorientowanych, osób. Jedna z nich jest zabójcą, a zadaniem Shepparda jest odgadnięcie kto. W dodatku ma na to tylko trzy godziny. Zaczynają się kłótnie i panika, co wcale mu nie pomaga. Tajemniczy mężczyzna w masce zmusza detektywa do ponownego zmierzenia się z demonami przeszłości.
      Choć nigdy nie byłam wielką fanką kryminałów i thrillerów, Zgadnij Kto pochłonęłam praktycznie od razu. Ani razu się przy niej nie nudziłam! Akcja była niezwykle wartka i ciekawa, a ja cały czas zastanawiałam się, kto tak naprawdę jest mordercą. Praktycznie każdy był podejrzany i miał jakiś motyw.  Bardzo podobały mi się również opowieści z przeszłości Shepparda, świetnie uzupełniały one informacje o protagoniście i pozwalały lepiej go poznać. Chris McGeorge nie pozwalał czytelnikowi odpocząć, ciągle coś się działo i dowiadywałam się czegoś nowego o którymś z bohaterów! Zdziwiłam się, gdy przeczytałam, że książka ta jest debiutem. Nawet tego nie dostrzegłam!

  Dochodzenie w sprawie o morderstwo było poważną rzeczą. Nie dla jednej osoby. W prawdziwym świecie nie było Sherlocków Holmesów, panien Marple czy Herculesów Poirotów.

     Bohaterowie byli bardzo różnorodni i interesujący. Atrakcyjna kelnerka, sprzątacz hotelowy, aktorka, ceniony prawnik i zamknięta w sobie nastolatka. Aż trudno pomyśleć, że ktoś z nich dokonał tak okropnego morderstwa. Na pierwszy rzut oka nie można wskazać, kto jest pomocnikiem tajemniczego mężczyzny. Czas mija, a każdy ma swoje podejrzenia... choć nie zawsze są one dla Shepparda korzystne. Z rozdziału na rozdział robi się coraz ciekawiej i akcja brnie do przodu tak szybko, że aż nie obejrzałam się, gdy byłam już w połowie książki! Bardzo podobał mi się również motyw escape roomu, który na pewno  jest swego rodzaju powiewem świeżości w książkowych kryminałach.
    W oko wpadła mi również wyglądająca dość realistycznie i intrygująco okładka. Na pewno nie da się przejść koło niej obojętnie. Wiem, że nie powinno się oceniać po okładce, no ale nie oszukujmy się, robi tak praktycznie każdy. Nawet ja.

Książkę Zgadnij Kto polecam na pewno fanom thrillerów i kryminałów. Jest to tytuł pełen akcji i przeróżnych postaci, który momentami kojarzył mi się z dziełami Agaty Christie. Był jak takie współczesne i troszkę mniejsze Morderstwo w Orient Expressie. Zdecydowanie i bardzo gorąco polecam!

Wydawnictwo: Insignis
Autor: Chris McGeorge
Ilość stron: 416
Cena okładkowa: 39,99 zł
Premiera: 05.09.2018


Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Insignis



9 komentarzy:

  1. Zgadzam się, że "Escape Room" to na prawdę świetna forma rozrywki - nawet w zimie =) Osobiście nie byłam, ale mój Kruszyn był zachwycony, szczególnie, że cena za godzinę nie była wygórowana =)

    Nie wiedzieć czemu, ale fabuła kojarzy mi się z filmami z serii "Piła" - tak też przeważnie bohaterzy budzili się w jakimś miejscu i nie ogarniali co i jak =P

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już o tej książce wiele pozytywnych opinii i nie będę ukrywać, że fabuła bardzo mnie zainteresowała. Chociaż na ogół nie czytam thrillerów, ani kryminałów, to po tę historię na pewno sięgnę!
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę w domu. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym miesiącu po nią sięgnąć, bo czuję, że to będzie dobra książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, to raczej nie jest książka dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, nie słyszałam o tej książce, ale z opisu to coś w sam raz dla mnie! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Upewniłaś mnie, że muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę się wybrać w końcu do Escape ;)
    pozdrawiam
    jeszczerozdzial

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zachęciła mnie Twoja recenzja :)
    Na pewno sięgnę po tę pozycję!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Popkulturka Osobista , Blogger