Moc pozytywnego myślenia, czyli ,,Małe wielkie rzeczy"


Nieczęsto sięgam po książki biograficzne na temat osób, o których prawie nic nie wiem, jednak opis mnie zaintrygował i postanowiłam dać Małym wielkim rzeczom szansę. Cieszę się, że tak się stało, gdyż dzięki tej krótkiej historii nauczyłam się, że pozytywne myślenie pozwala wyjść ze wszystkich najgorszych życiowych sytuacji.

   Młody i wysportowany chłopak postanawia spędzić z przyjaciółmi wakacje w Portugalii, jednak ten z  pozoru zwykły wyjazd diametralnie zmienia jego życie. Henry Fraser ulega nieszczęśliwemu wypadkowi, skacze do z pozoru głębokiej wody i trafia głową o dno. W szpitalu lekarze nie mają wątpliwości, został przez to sparaliżowany od ramion w dół i całe życie będzie musiał spędzić na wózku. Cała książka to po prostu zbiór niedługich historii, w których autor opowiada o wszystkich swoich lepszych i gorszych dniach z powrotu do jako-takiej sprawności. Przedstawia trudności, jakie towarzyszyły mu na początku, a także próby zaakceptowania swojej sytuacji. Dzięki swojej pewności siebie, zostaje mówcą motywacyjnym, a także artystą malującym ustami. I nie, to nawet nie jest spoiler fabuły - tak wygląda jego życie.
  Autor jest kimś, od kogo warto się uczyć i brać przykład. Nie boi się słabości i pokazuje, że nawet z największej depresji można wyjść, wystarczy pozytywne nastawienie i odrobina nadziei. Małe wielkie rzeczy to krótka, lecz pełna życiowej mądrości opowieść. Los jest przekorny, a taka sytuacja może spotkać każdego z nas... najważniejsze, by się nie poddawać i czerpać z życia jak najwięcej.


Każdy dzień to dobry dzień

  Momentami kojarzyła mi się z Cudownym Chłopakiem, zapewne ze względu na chorobę i poczucie odrzucenia towarzyszące bohaterom. Obie są również bardzo wzruszające i mądre, no ale jednak Cudowny Chłopak jest jednak skierowany do młodszych czytelników... Co nie zmienia faktu, że to świetna książka!
 Uważam, że tytuł ten powinien przeczytać każdy. Opowiada o ogromnym cierpieniu, ale daje do myślenia. Pokazuje, że z nawet do najgorszej sytuacji trzeba podejść z uśmiechem i po prostu cieszyć się każdym dniem. Historia pozwala również bliżej poznać życie osoby niepełnosprawnej. To co dla nas jest codziennością, dla nich to ogromne wyzwanie, powinniśmy zdawać sobie z tego sprawę.
  Małe wielkie rzeczy to cudna książka i polecam ją każdemu, bez wyjątku. Jest krótka, przez co można przeczytać ją w praktycznie jeden dzień, jednak daje tego pozytywnego "kopa" i zachęca do działania i pracy nad sobą. Trzeba w siebie wierzyć i pokonywać przeciwności losu, gdyż wszyscy jesteśmy bohaterami.


Wydawnictwo: Insignis
Autor: Henry Fraser
Ilość stron: 176
Cena okładkowa: 34,99 zł
Premiera: 19.09.2018

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Insignis

6 komentarzy:

  1. Taka szczypta optymizmu na gorszy dzień, jak rozumiem? Coś takiego chyba każdy powinien miec półce

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytam tego typu książek, ale w sumie faktycznie warto dać jej szansę :D Może jeszcze nie teraz, ale kiedy przyjdzie odpowiedni moment, sięgnę po nią ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami warto jest sięgnąć po książkę tego typu. Lubię historie, w których ludziom od nowa coś się udaje osiągnąc- dają mi one pozytywnego kopa

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam tę książkę na bookstagramie jednak nie miałam pojęcia o czym ona jest. Teraz już wiem i na pewno po nią sięgnę <3
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w ogóle nie sięgam po książki biograficzne :) W formie filmu już tak, a w formie filmu dokumentalnego to już najchętniej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię biografię ale muszą mnie przkeonać ;)
    Pozdrawiam
    https://jeszczerozdzial.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Popkulturka Osobista , Blogger